To popołudnie wolałam spedzić w salonie. Bo w kuchni działy się rzeczy, których widzieć nie chciałam, a uniknąć ich się nie dało.
Po wstawieniu mebli i sprzętu kuchennego okazało się, że okap powiesić musimy w nieco innm miejscu. Trzeba więc było skuć płytki (na szczęście tylko 2) i zmieniać położenie kabla, żeby się za okapem schował.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz