wtorek, 25 lutego 2014

Obiecanki...

Chciałabym obiecać, że będę pisała częściej. Bo wciąż dużo sie u nas dzieje, bo zdjęcia robię i w myślach posty układam. Na chęciach się kończy. Ciągły brak czasu? A może to po prostu brak spektakularnych zmian? Chyba mieszkanie zeszło na 2 plan i na 1 już nigdy nie wróci - przynajmniej nie to mieszkanie. Po głowie chodzą posty podsumowujące - mam nadzieję, że pojawią się już niedługo. Chciałabym obiecać...

P.S. Kciuki trzymać (czy co tam uważacie za słuszne) i pisać proszę jeśli ktoś tu w ogóle zagląda.


2 komentarze:

  1. Hej. Ja zaglądam systematycznie :)

    Cóż to za zawiły wpis na blogu??

    Co się stało, że mieszkanie nie wróci już nigdy na 1 plan?? Mam nadzieję, że nic poważnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem, że ty zaglądasz i miło mi z tego powodu. Ja do Ciebie też zaglądam z nadzieją, że jednak ruszysz z budową. A co do 1 planu to po prostu życie płynie i priorytety się zmieniają :). Coś mi mówi, że zapał do pisania na tym blogu powróci przy kolejnym strychu. A ten utknął na etapie "biznesplanu"...

      Usuń